Ile Kosztuje Wykończenie Mieszkania w 2025? Cena za M² i Czynniki Wpływające na Koszt
Marzenia o własnych czterech kątach to jedno, a ich realizacja w postaci gotowego do zamieszkania mieszkania to drugie. Proces wykańczania bywa fascynującą, choć często okazuje się przygodą kosztowną. Zrozumienie, co składa się na cena za wykończenie mieszkania, jest kluczowe, aby uniknąć przykrych niespodzianek i realnie zaplanować budżet; cena za wykończenie mieszkania jest wielowymiarowa i zależy od licznych zmiennych. To nie tylko koszt materiałów, ale też pracy fachowców i nieprzewidzianych wydatków.

Z doświadczeń rynkowych oraz analizy licznych projektów wykończeniowych wyłaniają się pewne orientacyjne ramy kosztowe. Oczywiście, są to jedynie widełki, które w praktyce mogą zostać łatwo przekroczone w obu kierunkach.
Standard Wykończenia | Szacunkowa Cena (zł/m²) |
---|---|
Ekonomiczny | 1000 - 1500 |
Standardowy / Średni | 1500 - 2500 |
Wysoki / Premium | 2500+ |
Powyższe dane jasno pokazują, jak duża może być rozpiętość. Koszt wykończenia mieszkania o powierzchni m/kw. może wahać się od kilkudziesięciu tysięcy złotych w standardzie ekonomicznym do ponad stu tysięcy, a nawet znacznie więcej, w przypadku wyboru najwyższej jakości materiałów i rozwiązań. Ta zmienność wynika bezpośrednio z wyborów dokonywanych na każdym etapie procesu.
Każda decyzja, od rodzaju podłogi, przez wykończenie ścian, aż po armaturę łazienkową, wpływa na finalny rachunek. Kluczowe jest zatem świadome podejście do planowania i ustalenie priorytetów, dopasowując oczekiwania do realnych możliwości finansowych, jednocześnie pamiętając o wspomnianym marginesie bezpieczeństwa, zazwyczaj w wysokości co najmniej 15% pierwotnej kalkulacji.
Wpływ Standardu Wykończenia i Wybranych Materiałów na Koszt Całkowity
Wkraczając w świat wykańczania wnętrz, szybko uświadamiamy sobie, że materiały budowlane i wykończeniowe to jeden z najmocniej bijących po kieszeni elementów. Różnica w cenie między produktami "budżetowymi" a tymi z "wyższej półki" potrafi być przepastna, a jej skumulowany efekt ma największy wpływ na całkowity koszt wykończenia mieszkania.
Weźmy na przykład farby do ścian. Zwykła emulsja akrylowa o podstawowych parametrach może kosztować około 20-30 zł za puszkę 2,5 litra, podczas gdy farba lateksowa, plamoodporna, o głębokim macie lub specjalnych właściwościach (np. ceramiczna, antyalergiczna) potrafi kosztować 100 zł lub więcej za tę samą pojemność.
Malowanie przeciętnego dwupokojowego mieszkania o powierzchni 50 m² może wymagać około 20-30 litrów farby (w zależności od liczby warstw i koloru). Używając tańszej farby, sam koszt materiału wyniesie 200-360 zł, a droższej – 800-1200 zł lub więcej. To tylko ściany jednego mieszkania, a już widzimy kilkukrotną różnicę.
Podłogi to kolejny obszar, gdzie portfel może zzielenieć ze zgrozy lub… uśmiechnąć się ulgawkowo. Najtańsze panele laminowane, często o niskiej klasie ścieralności AC3 i grubości 6-7 mm, można znaleźć już za 15-25 zł za metr kwadratowy.
Decydując się na panele o wyższej klasie (AC4, AC5, AC6), lepszym systemie montażu i większej grubości (8-10 mm), cena rośnie do 40-80 zł/m². Panele winylowe (LVT), popularne ze względu na wodoodporność i trwałość, to wydatek rzędu 80-200 zł/m². Prawdziwe drewno? Deska barlinecka lub parkiet zaczyna się od 100-150 zł/m² za prostsze gatunki i układy, a kończy na kilkuset złotych za gatunki egzotyczne, jodłę francuską czy deskę warstwową na ogrzewanie podłogowe.
Przy 40 m² powierzchni podłóg w mieszkaniu, wybór najtańszych paneli to 600-1000 zł za materiał. Panele LVT to już 3200-8000 zł. Drewno to minimum 4000 zł, często znacznie więcej, zwłaszcza doliczając koszt kleju, lakieru/oleju i montażu.
Elementy wyposażenia łazienki i kuchni to prawdziwa studnia bez dna, jeśli nie trzymamy ręki na pulsie budżetu. Ceramika łazienkowa: płytki w standardowym rozmiarze (np. 30x60 cm) i podstawowym wzornictwie zaczynają się od 40-60 zł/m². Duże formaty (np. 60x120 cm), płytki drewnopodobne, heksagony, płytki imitujące kamień czy beton, a tym bardziej naturalny kamień, potrafią kosztować 100, 200, a nawet 500+ zł/m².
Przy 15 m² powierzchni ścian i podłóg w łazience, wybór tanich płytek to 600-900 zł. Decydując się na średnią półkę, do rachunku dochodzi 1500-3000 zł. Standard premium łatwo przebija 7500 zł za same płytki. Armatura sanitarna (umywalka, sedes, wanna/prysznic, baterie) prezentuje podobne widełki.
Standardowa kompaktowa miska sedesowa to wydatek 300-600 zł. Miska wisząca z ukrytym stelażem i designerskim przyciskiem spłukującym? 800-2500 zł i więcej za samą ceramikę, do tego koszt stelaża (300-600 zł) i przycisku (100-500 zł). Bateria umywalkowa za 150 zł czy designerska "kaskada" za 800 zł? Różnice są monumentalne.
Kwestia kuchni to osobny rozdział. Szafki z płyty laminowanej z prostymi frontami, dostępne w gotowych modułach, są stosunkowo niedrogie. Metr bieżący takiej zabudowy może kosztować od 600-1000 zł.
Wybierając fronty z lakierowanego MDF, akrylu, forniru, a tym bardziej z litego drewna, cena metra bieżącego łatwo szybuje do 1500 zł, 2500 zł, a w przypadku rozwiązań na wymiar, nawet 4000-8000 zł i więcej. Dodajmy blaty – laminat (60-150 zł/mb), drewno lite (150-400 zł/mb), konglomerat/kwarcyt (300-800 zł/mb), a kamień naturalny (granit, marmur) od 400-1000+ zł/mb. Widzimy, jak wybór materiałów potrafi zwielokrotnić koszt zabudowy kuchennej.
Okazuje się, że nie ma nic za darmo, a każdy, nawet z pozoru niewielki element, ma swoje odzwierciedlenie w finalnym zestawieniu. Dobrej jakości drzwi wewnętrzne z ościeżnicami regulowanymi to wydatek rzędu 600-1200 zł za sztukę. Tańsze opcje z papierowym wypełnieniem mogą kosztować 300-500 zł.
Natomiast drzwi ukryte, fornirowane czy wykonane na zamówienie, z niestandardowymi rozwiązaniami otwierania, mogą kosztować od 1500 do nawet 4000-6000 zł za jedno skrzydło. W mieszkaniu mamy zazwyczaj kilka par drzwi, więc różnica w standardzie szybko przekłada się na kilka, kilkanaście tysięcy złotych.
Kwestia oświetlenia. Proste lampy sufitowe "plafonowe" to koszt 50-150 zł za sztukę. Nowoczesne szynoprzewody z reflektorkami, systemy wpuszczane w sufit, designerskie lampy wiszące potrafią kosztować od kilkuset do kilku tysięcy złotych za punkt świetlny lub cały system.
Punkty elektryczne i hydrauliczne również mają znaczenie. Standardowe gniazdka i włączniki to koszt 15-30 zł za sztukę. Systemy modułowe, z elementami ozdobnymi, wykonane z aluminium, szkła czy kamienia, potrafią kosztować 50-150 zł za pojedyncze gniazdo czy łącznik.
To zaledwie wierzchołek góry lodowej. Wykończenie to również sztukateria, listwy przypodłogowe (MDF 15-30 zł/mb, drewno 25-50+ zł/mb), parapety (PCV 30-60 zł/mb, aglomarmur/kamień 100-400 zł/mb), grzejniki (standardowe panelowe vs. dekoracyjne, podłogowe), a nawet klamki czy zawiasy w meblach.
Widać wyraźnie, że świadome balansowanie między chęciami a możliwościami finansowymi na etapie wyboru materiałów jest fundamentalne. Oszczędności w jednym miejscu mogą pozwolić na szaleństwo w innym, tworząc spersonalizowane i funkcjonalne wnętrze bez rujnowania budżetu.
Ważne jest również, aby pamiętać, że najdroższe nie zawsze znaczy najlepsze dla naszych konkretnych potrzeb. Czasem tańszy, ale trwały i dobrze zainstalowany materiał okaże się lepszym wyborem niż drogi, ale źle dobrany do specyfiki użytkowania.
Dobrym przykładem są wspomniane wcześniej panele laminowane. Jeśli mamy w domu zwierzęta lub małe dzieci, niska klasa ścieralności szybko da o sobie znać rysami i przetarciami, co w dłuższej perspektywie może wymusić szybszą wymianę podłogi.
W takiej sytuacji inwestycja w trwalsze panele laminowane klasy AC5/AC6 lub panele winylowe, mimo wyższego początkowego kosztu, może okazać się bardziej opłacalna. Trzeba patrzeć na cały cykl życia produktu.
Podobnie jest z farbami – w pomieszczeniach narażonych na zabrudzenia, np. w kuchni czy przedpokoju, droższa farba plamoodporna ułatwi utrzymanie czystości i przedłuży świeży wygląd ścian.
Projektanci wnętrz często podkreślają, że warto inwestować w to, co trudno później wymienić, czyli w trwałe elementy wykończenia, takie jak podłogi, wysokiej jakości stolarka drzwiowa i okienna, oraz solidne instalacje. Na meblach czy dodatkach można teoretycznie oszczędzić na początku i wymienić je później.
Z drugiej strony, funkcjonalna kuchnia czy komfortowa łazienka wymagają solidnych podstaw w postaci dobrej armatury i ceramiki, które posłużą latami.
Rynek oferuje ogromną gamę produktów w każdej kategorii cenowej i jakościowej. Kluczem do sukcesu jest gruntowne rozeznanie, porównywanie ofert i dostosowanie wyboru materiałów do realnego budżetu i oczekiwanego stylu życia.
Nie bez znaczenia jest również dostępność materiałów i czas ich dostawy. Wybór rzadkich czy sprowadzanych na zamówienie materiałów może nie tylko podnieść koszt, ale również znacząco wydłużyć czas wykończenia mieszkania, generując dodatkowe wydatki (np. na wynajem tymczasowego lokum).
Można znaleźć perły w każdym przedziale cenowym, ale wymaga to czasu, wysiłku i często porady eksperta. Standard wykończenia i cena materiałów idą w parze i stanowią lwią część kosztów wykończenia.
Koszt Robocizny: Cena Ekipy Wykończeniowej i Pracy Własnej
Materiał to jedno, ale kto te materiały ułoży, przykręci, pomaluje i podłączy? Tutaj wchodzi na scenę koszt robocizny, czyli opłata za pracę fachowców lub nasz własny czas i wysiłek w przypadku pracy własnej. Ten element budżetu bywa równie zmienny i decydujący o finalnej cenie za wykończenie mieszkania pod klucz.
Cena pracy ekip wykończeniowych zależy od wielu czynników: lokalizacji inwestycji (duże miasta i ich okolice są zazwyczaj droższe), zakresu prac (kompleksowe wykończenie całego mieszkania czy tylko pojedyncze zadania), renomy i doświadczenia ekipy, a także aktualnego popytu na rynku usług budowlanych.
Przyjmuje się, że koszt robocizny za kompleksowe wykończenie mieszkania w standardzie średnim stanowi zazwyczaj 30-40% całkowitych wydatków. W standardzie ekonomicznym ten udział może być nieco wyższy, ponieważ materiały są tańsze, a praca podobna, choć czasem mniej skomplikowana. W standardzie premium, gdzie materiały są bardzo drogie i wymagają często specjalistycznego montażu, udział robocizny procentowo może być niższy, ale kwotowo – znacznie wyższy.
Ile konkretnie kosztują poszczególne prace? Stawki podawane są najczęściej za metr kwadratowy (np. malowanie, układanie płytek, paneli), punkt (np. instalacja elektryczna, hydrauliczna) lub metr bieżący (np. montaż listew przypodłogowych). Są to tylko orientacyjne wartości, które negocjuje się z ekipą.
Podstawowe malowanie ścian (gruntowanie i dwukrotne malowanie) to wydatek rzędu 15-25 zł/m². Jeśli ściany wymagają wcześniejszego wyrównania, gruntowania specjalistycznego lub malowania kilku kolorów/pasów, cena może wzrosnąć do 30-40 zł/m².
Układanie paneli laminowanych, z przygotowaniem podłoża i montażem listew, to koszt 20-40 zł/m². Panele winylowe na click są podobnie wyceniane, ale już te wymagające klejenia to 35-60 zł/m². Montaż parkietu czy deski drewnianej na klej zaczyna się od 50 zł/m², a układy bardziej skomplikowane (np. jodełka) potrafią kosztować 80-150 zł/m² lub więcej.
Układanie płytek ceramicznych lub gresowych to jedno z droższych zadań wykończeniowych, głównie ze względu na precyzję i pracochłonność. Układanie standardowych płytek na ścianach i podłogach to koszt rzędu 60-120 zł/m². Duże formaty, wymagające specjalistycznych przyssawek i cięcia na mokro, to już 100-200 zł/m². Mozaiki, heksagony, układy cegiełki bywają wyceniane nawet na 150-300 zł/m².
Kompleksowa hydraulika i elektryka w stanie deweloperskim, wymagająca np. przeróbek punktów czy tworzenia nowych, to zazwyczaj wycena "na punkt". Utworzenie nowego punktu elektrycznego (bruzdowanie, prowadzenie kabla, podłączenie) to koszt 80-150 zł. Punkt hydrauliczny (podejście pod baterię, umywalkę, sedes) – 150-300 zł.
Gipsowanie ścian i sufitów (dwukrotne gładzenie) kosztuje 20-40 zł/m². Montaż sufitów podwieszanych z płyt gipsowo-kartonowych to 60-120 zł/m², w zależności od stopnia skomplikowania konstrukcji.
Montaż drzwi wewnętrznych to 200-400 zł za komplet (skrzydło i ościeżnica). Montaż parapetów wewnętrznych: 30-60 zł/mb.
Skorzystanie z usług doświadczonej ekipy budowlanej ma swoją cenę, która jednak często rekompensuje potencjalne problemy i błędy, które mogą pojawić się przy zatrudnianiu niesprawdzonych fachowców lub, co gorsza, przy próbie wykonania wszystkich prac samodzielnie bez odpowiednich umiejętności i narzędzi.
"Oszczędny dwa razy traci" – to powiedzenie idealnie pasuje do wyboru najtańszej ekipy wykończeniowej. Niskie ceny często idą w parze z niską jakością, niedotrzymywaniem terminów, fuszerkami wymagającymi kosztownych poprawek, a czasem nawet zniknięciem ekipy z pobraną zaliczką.
Profesjonalna ekipa, choć droższa na pierwszy rzut oka, zazwyczaj pracuje szybciej, efektywniej, ma lepsze narzędzia i szerszą wiedzę techniczną. Dobra ekipa potrafi doradzić w kwestiach technicznych, zoptymalizować zużycie materiałów i przewidzieć potencjalne problemy, zanim się pojawią.
Pamiętam studium przypadku, w którym inwestor zatrudnił ekipę "z polecenia" za podejrzanie niską stawkę. Po miesiącu prac okazało się, że instalacja wodna jest wadliwie wykonana, płytki w łazience położone krzywo, a gładzie mają pęcherze. Ekipa zniknęła, a inwestor musiał zatrudnić kolejnych fachowców, którzy musieli zrywać płytki, poprawiać instalację i szpachlować ściany od nowa. Finalnie koszty robocizny okazały się dwukrotnie wyższe niż zakładał, nie mówiąc o straconym czasie i nerwach.
Zatrudniając fachowców, warto poprosić o portfolio wykonanych prac, referencje od poprzednich klientów, a także podpisać szczegółową umowę, która określa zakres prac, terminy realizacji, ceny i warunki płatności oraz gwarancję na wykonane usługi.
Alternatywą dla zatrudniania ekipy jest praca własna. Oczywiście, można wykonać pewne prace samodzielnie, zwłaszcza jeśli mamy doświadczenie, czas i odpowiednie narzędzia. Malowanie, montaż paneli, układanie prostych płytek, czy skręcanie mebli to zadania, z którymi wiele osób sobie poradzi.
Jednak prace bardziej skomplikowane, jak instalacje elektryczne i hydrauliczne, układanie płytek wielkoformatowych, montaż skomplikowanych konstrukcji G-K czy wykończenie łazienki "pod klucz", wymagają wiedzy, precyzji i specjalistycznego sprzętu. Błędy w tych obszarach mogą być nie tylko kosztowne w naprawie, ale i niebezpieczne (np. źle wykonana elektryka).
Praca własna "kosztuje" też czas. Wiele osób nie docenia ilości czasu potrzebnego na remont, zwłaszcza po godzinach pracy lub w weekendy. Tempo prac jest znacznie wolniejsze niż w przypadku profesjonalnej ekipy, co może opóźnić wprowadzenie się do mieszkania i generować dodatkowe koszty (np. związane z dłuższym wynajmem innego lokum).
Trzeba również doliczyć koszt zakupu lub wynajmu narzędzi. Gipsowanie wymaga pacy, mieszadła, szlifierki do gładzi. Układanie płytek – przecinarki, mieszadła, szpachli zębatej, poziomicy. Praca własna nie jest "darmowa", ma po prostu inną strukturę kosztów.
Pamiętajmy też, że profesjonalna ekipa bierze odpowiedzialność za swoją pracę. W przypadku fuszerki, mamy prawo domagać się poprawek w ramach gwarancji. Przy pracy własnej wszelkie błędy poprawiamy na własny koszt i własnym nakładem sił.
Dlatego też, choć praca własna może obniżyć koszt wykończenia mieszkania m kw. w przeliczeniu na robociznę, trzeba być świadomym potencjalnych pułapek, ryzyka i realnie ocenić swoje umiejętności i dostępny czas. Zazwyczaj połączenie sił – część prac samodzielnie, a część z profesjonalną ekipą – jest rozsądnym kompromisem.
Dobry harmonogram prac i skoordynowanie działań poszczególnych ekip (np. elektryka i hydraulika przed tynkami, gipsiarza przed malarzem, parkieciarza przed montażem drzwi) jest kluczowe dla sprawnego przebiegu remontu i uniknięcia dodatkowych kosztów wynikających z przestojów czy konieczności cofania się do poprzednich etapów.
Wykończenie mieszkania to nie sprint, to maraton, gdzie każdy krok wymaga przemyślenia. Koszt robocizny, podobnie jak koszt materiałów, jest elastyczny i zależy od podjętych decyzji. Inwestycja w dobrych fachowców to często oszczędność w dłuższej perspektywie, chroniąca przed kosztownymi pomyłkami.
Finalna cena ekipy wykończeniowej powinna być zawsze potwierdzona pisemną wyceną i umową, a płatności najlepiej realizować etapami, po zakończeniu i odbiorze poszczególnych części prac. Pozwala to zachować kontrolę nad budżetem i motywuje wykonawców do terminowej i solidnej pracy.
Dodatkowe Koszty: Meble, AGD i Elementy Wyposażenia Wnętrza
Wykończenie ścian, podłóg i łazienek to dopiero połowa, a może nawet mniej niż połowa drogi do gotowego do zamieszkania mieszkania. Dopiero w momencie, gdy przejdziemy do etapu meblowania i wyposażania, ujawniają się "dodatkowe" koszty, które potrafią zaskoczyć niejednego inwestora. Choć często pomijane w podstawowej kalkulacji wykończenia, koszty zakupu mebli, AGD i elementów wyposażenia wnętrza są integralną częścią wydatków na stworzenie funkcjonalnej przestrzeni życiowej.
Cena mebli zależy oczywiście od ich rodzaju, materiału, z którego są wykonane, stopnia skomplikowania i renomy producenta/projektanta. Meble wolnostojące z popularnych sieci meblowych to zazwyczaj najbardziej przystępna opcja. Kanapa za 1500 zł, stolik kawowy za 300 zł, regał za 400 zł – takie pojedyncze elementy nie wydają się drogie.
Jednak wyposażenie całego salonu, sypialni, jadalni (stół i krzesła) sumuje się szybko. W przypadku mebli na wymiar, np. zabudowy garderoby, szafy wnękowej, mebli kuchennych czy zabudowy łazienkowej, koszty są znacznie wyższe, ale często zapewniają lepsze dopasowanie do przestrzeni i większą funkcjonalność. Metr bieżący prostej szafy wnękowej na wymiar to wydatek od 800 do 2000 zł, w zależności od systemu drzwi (przesuwne, otwierane), wyposażenia wewnętrznego i wykończenia frontów.
Meble kuchenne, nawet te systemowe, w zależności od liczby szafek, blatu, frontów i mechanizmów (np. szuflady z cichym domykiem), to wydatek od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Kuchnia na wymiar to zazwyczaj kwota od 15 tysięcy złotych wzwyż dla małego aneksu, a dla większej kuchni nawet 30-50 tysięcy i więcej.
Sprzęt AGD to kolejny znaczący punkt na liście wydatków. Lodówka, zmywarka, piekarnik, płyta grzewcza, okap – to absolutna podstawa. Ceny poszczególnych urządzeń wahają się od kilkuset złotych za modele podstawowe do kilku tysięcy złotych za modele z dodatkowymi funkcjami (no frost w lodówce, cichy program w zmywarce, pyroliza w piekarniku, indukcja) czy te do zabudowy, które są często droższe od wolnostojących odpowiedników.
Cały zestaw podstawowego AGD (płyta elektryczna/gazowa, piekarnik, lodówka, zmywarka 45 cm, okap) może kosztować 4-7 tysięcy złotych. Wybierając sprzęt średniej klasy, ten sam zestaw to już 8-15 tysięcy złotych. Urządzenia premium, designerskie, z "inteligentnymi" funkcjami mogą z łatwością pochłonąć 20-30 tysięcy złotych i więcej za kuchnię.
Nie zapominajmy o drobniejszym sprzęcie, takim jak mikrofalówka, czajnik, toster czy ekspres do kawy, a także pralce. Ceny tych urządzeń to kolejne kilkaset do kilku tysięcy złotych.
Oświetlenie, które wspomniano przy materiałach, również często traktowane jest jako element wyposażenia. Lampy wiszące, kinkiety, lampki nocne, oświetlenie LED podszafkowe w kuchni – te wszystkie punkty sumują się.
Tekstylia i dekoracje to ten etap, który nadaje mieszkaniu ostateczny charakter i sprawia, że staje się "nasze". Zasłony, firany, rolety – koszt zależy od metrażu okien i rodzaju tkanin/systemów. Dywany, poduszki ozdobne, koce, pościel – tu również rozpiętość cen jest ogromna.
Obrazy, plakaty, lustra, wazony, figurki, rośliny doniczkowe – to wszystko są wydatki, które z pozoru drobne, w całości tworzą kolejną znaczącą sumę. Nawet pozornie niewielkie elementy jak wieszaki na ubrania, kosze na śmieci, suszarka na pranie, żelazko, deska do prasowania, czy środki czystości na start – wszystko to wymaga budżetu.
Często dopiero na tym etapie inwestorzy zdają sobie sprawę, że pierwotna kalkulacja "wykończenia pod klucz" nieuwzględniała wszystkich tych elementów. Zdarza się, że budżet zaplanowany na meble i AGD jest zbyt optymistyczny, co zmusza do kompromisów lub odłożenia niektórych zakupów w czasie.
Pamiętajmy również o kosztach transportu, wniesienia i montażu mebli i AGD. Nie wszystkie sklepy oferują te usługi w cenie, a samodzielne wnoszenie np. dużej lodówki na czwarte piętro bez windy może być wyzwaniem.
Planując budżet na wykończenie mieszkania, kluczowe jest uwzględnienie również tej kategorii wydatków od samego początku. Orientacyjne oszacowanie kosztów mebli i AGD w zależności od wybranego standardu i liczby potrzebnych sprzętów pozwala uzyskać bardziej realny obraz całkowitej inwestycji.
Na przykład, dla małego mieszkania kawalerki (ok. 30 m²), minimalny koszt mebli i AGD w standardzie ekonomicznym (podstawowa zabudowa kuchenna, szafa, łóżko, sofa, stół z krzesłami, komplet AGD, pralka) to ok. 10-15 tysięcy złotych. W standardzie średnim może to być 20-30 tysięcy złotych, a w standardzie wysokim – 40 tysięcy złotych i znacznie więcej.
Dla większego mieszkania, np. 60-70 m², te kwoty odpowiednio rosną, z uwagi na potrzebę wyposażenia większej liczby pomieszczeń (np. dwie sypialnie, większy salon). Minimum w standardzie ekonomicznym to 20-30 tysięcy złotych, w standardzie średnim 40-60 tysięcy złotych, a w standardzie wysokim – 80 tysięcy złotych i więcej.
"Wisienka na torcie", czyli dodatki, choć pozornie tanie, mogą pochłonąć kolejnych kilka tysięcy złotych. Zasłony na 3-4 okna to koszt od kilkuset do kilku tysięcy złotych w zależności od tkaniny i systemu zawieszenia. Dywany: od kilkuset do kilku tysięcy. Oświetlenie dodatkowe: od kilkuset do kilku tysięcy.
Sztuką jest zaplanowanie tych wydatków w realistyczny sposób i świadome dokonywanie wyborów. Można zacząć od podstawowego wyposażenia, które jest absolutnie niezbędne do życia (łóżko, stół, sofa, podstawowe AGD), a pozostałe elementy kupować stopniowo, w miarę przypływu gotówki. Nikt nie powiedział, że całe mieszkanie musi być wyposażone "na raz".
Istotne jest również, aby pomyśleć o tych kosztach już na etapie projektowania instalacji elektrycznej i hydraulicznej. Planując położenie lodówki, zmywarki czy pralki, trzeba zapewnić odpowiednie przyłącza. Myśląc o oświetleniu dekoracyjnym czy telewizorze na ścianie, należy przygotować punkty elektryczne w odpowiednich miejscach.
Podsumowując tę część, koszty zakupu mebli i AGD to duża i często niedoszacowana część budżetu wykończenia. Traktowanie ich jako "dodatkowych" i nieuwzględnienie ich w podstawowej kalkulacji to prosta droga do finansowego zaskoczenia. Realne planowanie i elastyczne podejście do zakupów pozwalają jednak optymalnie zarządzać tą częścią inwestycji.
Rozpoznanie rynku, porównanie cen w różnych sklepach, korzystanie z promocji – to wszystko pomaga zminimalizować wydatki na tym etapie. Warto też zastanowić się, czy wszystko musi być nowe, czy może część mebli można odnowić lub kupić używanej (choć to oczywiście inna historia).
Finalnie, wysokość tych wydatków zależy wyłącznie od indywidualnych preferencji, potrzeb i możliwości finansowych. Mieszkanie można wyposażyć tanio i funkcjonalnie, a można wydać fortunę na designerskie meble i najnowocześniejsze gadżety AGD. Kluczem jest świadomy wybór i planowanie.
Dobry projekt wnętrza często pomaga w zaplanowaniu rozmieszczenia mebli i sprzętów, co przekłada się na bardziej precyzyjne oszacowanie kosztów ich zakupu. Warto o tym pamiętać już na wcześniejszym etapie wykończenia.